Wartość bitcoin w USD od początku roku do 27.12

Na świecie

Raczej nie śledzę trendów i zazwyczaj jestem lekko opóźniony z nowinkami technologicznymi. Na swoim radarze mam umieszczone kilka rzeczy, które raczej nie wywracają świata do góry nogami. Jednak doleciało do mnie kilka tegorocznych nowości, które zapadły mi w pamięci.

Karta microSD o pojemności 400GB

Firma Sandisk zaprezentowała kartę, która jest w stanie pomieścić 400GB danych. Prawie pół terabajta na powierzchni mniejszej od paznokcia kciuka. Niesamowite. Mimo, że prawo Moore’a przygotowało mnie na takie rzeczy, wzbudziło to we mnie emocje i rozbudziło wyobraźnię. Dlaczego? Ponieważ jest to pojemność dostępna komercyjnie. Idziesz do Biedronki i kupujesz 400GB pojemności danych. Szacuje się, że pojemność ludzkiego mózgu to 500 petabajtów. Śledząc historię postępu Sandisk i ich osiągnięcia w dziedzinie pojemności kart pamięci można przyjąć, że pojemność pamięci podwaja się co około 2 lata (czyli jest to mniej lub bardziej skorelowane z prawem Moor’a). Zakładając liniowość powyższego i pomijając ograniczenia technologiczne, kartę pamięci o pojemności ludzkiego mózgu będzie można kupić w markecie w roku 2059. Jestem zdania, że nastąpi to zdecydowanie szybciej, chociażby dzięki użyciu innego materiału półprzewodnikowego, jakim jest np. grafen (nie mogę się doczekać!). Istnieje projekt Blue Brain Project, którego celem jest stworzenie wirtualnego mózgu. Został on uruchomiony w roku 2005. Kierownik tego projektu przewiduje, że superkomputery będą dysponować taką pojemnością już za 2 lata.

Oprogramowanie do zmiany twarzy w czasie rzeczywistym

To jest rzecz, która powoduje, że, dosłownie, nie można ufać temu, co się widzi. Oprogramowanie pozwala, w czasie rzeczywistym, zmodyfikować ekspresję dowolnej twarzy przy użyciu podstawionego aktora, przy pomocy mapowania tych emocji od innej osoby. Po angielsku face swap. Po pierwsze, transmisja igrzysk olimpijskich, które odbywały się w Pekinie w 2008 roku, była opóźniona o kilkanaście sekund po to, aby superkomputery mogły odpowiednio upiększyć transmitowany obraz. Po niespełna dziesięciu latach, na zwykłym komputerze można modyfikować czyjąś twarz. Niesamowity postęp. To, co mnie jednak najbardziej zastanawia, to następująca rzecz: skoro takie oprogramowanie jest dostępne i nie wymaga specjalistycznych urządzeń, skąd mogę wiedzieć, że rozmawiając np. przez Skype rozmawiam z osobą, z którą myślę, że rozmawiam? Zastanawiałem się jak można rozwiązać ten problem i do głowy przychodzi mi jedynie jedno: Blockchain.

Bitcoin przekroczył wartość 10k USD (a nawet zahaczył o 20k)

Sporo ludzi twierdzi, że to bańka spekulacyjna. Niektórzy są zafascynowani tym ewenementem i wieszczą koniec epoki banksterów, a w Japonii, od tego roku, można nim oficjalnie płacić. 963. Tyle dolarów trzeba było zapłacić za jednego Bitcoina na początku tego roku. Oparta na blockchain kryptowaluta w tym roku biła kolejne rekordy i przekroczyła próg 10000 dolarów w okolicach pierwszego grudnia, a zatrzymała się przy kwocie 19500 dolarów. Zainteresowanie jest tak duże, że na zawarcie transakcji trzeba już sporo czekać (w tegorocznym szczycie 41.5 godzin!) co powoduje, że Bitcoin przestaje służyć celowi, do którego został stworzony: tanie i szybkie płatności bez pośredników. Obecnie jest drogi (opłata transakcyjna w okolicach $25) i wolny. Pytanie jak “górnicy” poradzą sobie w nadchodzącym roku z tymi wyzwaniami?

Opus Magnum c++11

Co prawda dostępny jest już C++14 a w przygotowaniu C++17, jednak według specjalisty od systemów osadzonych, które tworzy się przy pomocy m.in. C++, nie ma aż tak wiele drastycznych różnic i nowa wersja podręcznika do nauki C++ autorstwa Jerzego Grębosza jest zdecydowanie godna uwagi. Swoją przygodę zaczynałem od, przestarzałej już, Symfonii C++ (w okolicach roku 2002) i po prostu trafił do mnie styl i sposób w jaki Jurek (bo tak każe zwracać się do siebie czytelnikowi) przekazuje wiedzę o programowaniu i języku. Jeżeli jeszcze się zastanawiasz od czego zacząć i szukasz podręcznika, który pomoże Tobie przebrnąć przez początki programowania, polecam pierwszy tom Opus Magnum. A tutaj możesz znaleźć interesujący wywiad z dr Jerzym Gręboszem.

Programowanie jest łatwe

Wracając na własne podwórko. Z założenia PJL miało mieć nieco inny charakter (początki sięgają stycznia tego roku), jednak wszystko zapoczątkował Summer Camp, który zorganizowałem w sierpniu. Dzięki warsztatom udało mi się (mam nadzieję) zaszczepić bakcyla programowania uczestnikom i zebrać 400PLN na cele charytatywne. Poza tym, opublikowałem fragmenty skryptu, który otrzymali uczestnicy warsztatów, w ramach “Podręcznika do nierzeczywistości”, którego publikację będę kontynuował jeszcze na początku przyszłego roku. Łącznie, od Września, zamieściłem 26 artykułów. Przyszły rok ma zaowocować rozbudowaniem platformy o materiały, które będą zawierać praktyczne wskazówki i rady jak zabrać się za programowanie i jak kontynuować naukę, aby się nie zniechęcić. Dodatkowo planuję ruszyć z Winter Camp, może w okolicach ferii zimowych.

Ty

Jak minął Tobie rok? Co zainteresowało Ciebie najbardziej? Czego nowego się nauczyłeś, a co sprawiło najwięcej kłopotów? Koniecznie podziel się swoimi przemyśleniami w komentarzu, rozbudź wyobraźnię innych.

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, wiele ciekawych mikroprojektów i wiedzy, która przybliży Ciebie do bardziej świadomego poruszania się w cybernetycznej przestrzeni.

Powiązane tematy

Zapiski programistyczne: niepewność

Zapiski programistyczne: niepewność

Tworząc oprogramowanie, nieuniknionym jest czytanie dokumentacji, specyfikacji czy samego kodu napisanego przez kogoś innego. Czasami można natrafić na poszlaki, prowadzące do wprowadzających w zakłopotanie konkluzji. Czytaj całość


Piotr Poźniak

Piotr Poźniak

Programuję od ponad 15 lat. Prowadzę software house. Angażuję i zachęcam wszystkich do programowania w ramach inicjatywy Programowanie jest łatwe.

Bądź pierwszy, podziel się swoją opinią!

Obrazek przedstawiający nadgryzione ciasteczko